Warta Jeżyki
Warta Jeżyki Gospodarze
2 : 1
1 2P 0
1 1P 1
Iskra Janczewo
Iskra Janczewo Goście

Bramki

Warta Jeżyki
Warta Jeżyki
25'
Nieznany zawodnik
80'
Nieznany zawodnik
rzut karny
Jeżyki
90'
Widzów:
Iskra Janczewo
Iskra Janczewo

Kary

Warta Jeżyki
Warta Jeżyki
83'
Nieznany zawodnik
Iskra Janczewo
Iskra Janczewo

Skład wyjściowy

Warta Jeżyki
Warta Jeżyki
Brak danych
Iskra Janczewo
Iskra Janczewo


Skład rezerwowy

Warta Jeżyki
Warta Jeżyki
Brak dodanych rezerwowych
Iskra Janczewo
Iskra Janczewo

Sztab szkoleniowy

Warta Jeżyki
Warta Jeżyki
Brak zawodników
Iskra Janczewo
Iskra Janczewo
Imię i nazwisko
Dawid Kinal Trener bramkarzy
Wojciech Magrowski Kierownik drużyny
Marcin Siczyński Trener

Relacja z meczu

Autor:

galanonim

Utworzono:

25.10.2016

Na mecz wyjeżdżaliśmy w dobrych humorach po ostatnim wygranym meczu nastawieni na zwycięstwo. W drodze na mecz, w miejscowości Jeżyki mogliśmy uświadczyć cudownego widoku krówek czy innych byczków, mogliśmy też powąchać zapachu z prawdziwego zdarzenia, zapachu mistrzów, zapachu zwycięstwa, czyli? Czyli miejscowego obornika. Po 30minutach poszukiwania boiska, znaleźliśmy coś podobnego do boiska, coś podobnego do wymiaru orlika. Rozpoczęliśmy mecz znakomicie, już w 2 minucie objęliśmy prowadzenie po strzale z bliskiej odległości Bartka, po błędzie obrońców, piłka wpadła między nogami bramkarza. Bramkę na 1:1 straciliśmy po uderzeniu z rzutu wolnego. Naprawdę zastanawiam się co nasi rywale robią na tak wysokim miejscu skoro grają taką parodię piłki. Przez cały mecz mogliśmy podziwiać piękne, oskarowe zagrania(czyt. piękne symulowanie fauli), nasi rywale cudownie wyskakiwali z grymasem bólu w powietrze udając faul. Dzięki jednemu z takich zagrań nasz napastnik Budzałek będzie pauzował w kolejnym meczu, Dawid nikogo nie dotknął, nawet nie powąchał, ale żółtko otrzymał bo rywal zasymulował perfekcyjnie(twierdzę, że sam Ronaldo czy inny Neymar by się tego zagrania nie powstydził). Na 90minut meczu nasi przeciwnicy przez 70 minut płakali do sędziego z prośbą o rzut karny i w końcu im się to udało, przez co straciliśmy drugą bramkę po kolejnym stałym fragmencie gry. Mecz był spokojnie do wygrania, ale niefart spowodował, że wynik nie odzwierciedlał wydarzeń na boisku. Mam nadzieję, że kiedy rywale przyjadą na nasze boisko, które wygląda jak boisko, i w naszej miejscowości można oddychać świeżym powietrzem to pokażemy im kto jest lepszy. Poza tym, zalecam rywalom, wyciągnięcie z tyłków paska od stringów bo dzisiaj chyba za bardzo im się tam wbijały.

Kolejny mecz rozgrywamy w Janczewie, z Dzierżowem.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości